Testy opon Pirelli na torze w Abu Zabi rozpoczną się dopiero jutro, ale ekipa Mercedesa już w niedzielne popołudnie mogła zapewnić sobie odrobinę przewagi nad rywalami poprzez sprytne wykorzystanie czujnika pomiaru prędkości.
Zespoły Formuły 1 już jutro rozpoczną ważne przygotowania pod kątem przyszłego sezonu. Na torze Yas Marina rozpoczną się bowiem zbiorcze testy nowych opon, podsumowujące tegoroczną pracę wykonaną przez producenta opon F1. Ekipy na ich podstawie już kilkanaście dni później będą musiały dokonać wyboru ogumienia na pierwszy wyścig sezonu 2019 w Australii.Aby ograniczyć zakusy ekip do naginania ustalanych dla tych testów zasad, które sprowadzają je jedynie do testowania ogumienia dla Pirelli, FIA zapowiedziała, że podczas dwóch dni testów na torze Yas Marina zespoły będą musiały korzystać ze standardowych bolidów, które nie posiadają części, które nie były wykorzystywane podczas wyścigów.
To właśnie ten przepis ograniczył możliwość zespołów do sprawdzania podczas tych testów nowych przednich skrzydeł na sezon 2019.
Wdrożone przez FIA przepisy zakazują również ekipom stosowanie dodatkowych czujników w swoich bolidach. Czujniki takie są jednak możliwe do wykorzystania podczas sesji treningowych i pomagają ekipom gromadzić dane dotyczące przepływu powietrza wokół kluczowych części bolidu.
Ekipa Mercedesa w Abu Zabi zastosowała jednak pewien wybieg, który może jej znacząco pomóc podczas zbierania danych z testów opon. W bolidzie Lewisa Hamiltona Mercedes na niedzielny wyścig zainstalował bowiem małe rurki pitota znajdujące się na podłodze, tuż przed tylnym kołem.
W związku z tym iż rozwiązanie to było wykorzystane podczas wyścigu, ekipa będzie miała możliwość zbierania danych z tych czujników także podczas testów.
26.11.2018 12:17
0
Spryt w tym sporcie jest niezbędny, ciekawe posunięcie ;)
26.11.2018 12:20
0
Niestety ale tu widać dlaczego maja mistrzostwo. Kombinują , (w pozytywnym sensie) Szkoda ze inne zespoły tak nie myślą. Ciekaw jestem czy jeśli np. Taki Williams na ostatnim pitstopie założył na chwile nowe przednie skrzydlo(i tak byli na końcu) to czy mógłby z nim testować opony - skrzydło używane w wyścigu 2018
26.11.2018 12:41
0
nie mogliby tak zrobić, ten williams, zostaliby zdyskwalifikowani po wyscigu za nieregulaminowe czesci. na ten sezon istnieje przepis mowiacy jakie skrzydlo ma byc w 2018 i po to sa kontrole techniczne bolidow w czwartek i homologacja czesci. po zalozeniu innego podczas pitu skrzydla inne niz homologowane, byloby dsq.
26.11.2018 14:30
0
Wszystkie ekipy są na torze, kierowcy, zapasowe części, paliwo, opony... Tor zarezerwowany, hotele opłacone... Wszystko jest, koszta i tak zostały poniesione. Jaki sens jest blokować ekipy przed testowaniem bolidów?
26.11.2018 16:40
0
No na felgach też jechali w Abu Dhabi a nie powinni gdyby grali z duchem fair play bo dla nich to jedno było gdyż to ostatni wyścig. Do tego Charlie z FIA kiwnął, że okej bo MERC i koniec.
26.11.2018 21:41
0
@5 Nie powinni mimo dopuszczenia ich już dawno temu? Masz chore wymysły. W tym sporcie technologia to wielki atut więc tylko idiota zarzuca zespołom(jakiemukolwiek), że kombinują, rozwijają i szukają rozwiązań technicznych, które poprawią osiągi. Jeśli chcesz oglądać wyścigi kierowców to oglądaj sobie kolarstw, choć pewnie i to cię nie zadowoli bo i tam zespołowo gra się pod lidera.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się